Niebiescy Rycerze z pomocą dla Kuby
Motocyklowy Klub Blue Knight’s Poland I (Niebiescy Rycerze) to prawdziwi stróże prawa na motocyklach. Klub funkcjonuje w Polsce od 1997 roku i zrzesza funkcjonariuszy służb mundurowych. Jednym z członków klubu jest funkcjonariusz Wydziału Dowodzenia Centrum Szkolenia Policji w Legionowie sierż. szt. Artur Szlawski. Członkowie klubu podczas swoich spotkań i zlotów zbierają środki na pomoc i rehabilitację Kuby – syna naszego kolegi Wiesława Łukasiewicza emerytowanego f-sza SG.
W 2012 roku Kuba tuż pod domem został potrącony na przejściu dla pieszych przez nietrzeźwego kierowcę. Stan chłopca określano jako bardzo ciężki, przez 7 miesięcy był w śpiączce oraz był żywiony pozajelitowo. W wyniku wypadku doszło do niedotlenienia mózgu. W pomoc chłopcu i jego rodzinie zaangażowali się członkowie Blue Knight Poland I. Kuba wielokrotnie był gościem honorowym zlotów, jeździł motocyklem i zakładał policyjny mundur. Teraz, dzięki rehabilitacji, stan Kuby znacznie się poprawił, ostatnio jeździł na trzykołowym rowerze.
W trakcie zlotów, organizowanych przez Blue Knight’s Poland I, odbywają się licytacje wyjątkowych gadżetów, które otrzymaliśmy od różnych instytucji, firm i prywatnych sponsorów. Wszystkie pieniądze zebrane w czasie licytacji, przekazywane są na rzecz Kuby. Dzięki pieniądzom ze zbiórek Kuba zaopatrzył się m.in. w specjalistyczny wózek, dzięki któremu udało się wjechać do samolotu i polecieć na spotkanie z Papieżem Franciszkiem. Ze środków pozyskanych podczas licytacji udało się zakupić rower wspomagany silnikiem elektrycznym, który po rozpięciu jest też wózkiem inwalidzkim. Dzięki tym usprawnieniom tata może zabrać Kubę zarówno na wycieczkę jak i do sklepu. Na początku września br., został zorganizowany zlot będący zakończeniem sezonu motocyklowego. Pomysłodawcą oraz organizatorem był sierż. szt. Artur Szlawski. Podczas tegorocznego zlotu udało się uzbierać rekordową kwotę 11 tys. zł.
Niebieskich Rycerzy można rozpoznać dzięki ich charakterystycznym jasnobłękitnym kamizelkom, które zakładają przed jazdą. Na plecach mają znak rycerza na koniu, który zamiast tylnych kończyn ma motocyklowe koło. Zapewniają, że na drodze jak i poza nią, zawsze można liczyć na ich pomoc. Spotykają się kilka razy w roku. Ich dewizą jest "Ride with Pride - Jedź Dumnie". Natomiast zarówno w życiu i codziennej służbie kierują się też mottem "Służ Dumnie i Żyj Dumnie".
Obszerny artykuł na temat działalności klubu można również znaleźć na łamach październikowego wydania Gazety Policyjnej.
sierż. szt. Artur Szlawski
